Flagi reklamowe alternatywą dla tradycyjnego marketingu

Sprawa reklam w otaczającym nas świecie, to dość złożone zagadnienie. Niby atakują nas z każdego, możliwego miejsca, ale zdaje się, że jesteśmy coraz bardziej na nie odporni. Wcale to nie jest takie proste, aby współczesnego, świadomego użytkownika przekonać do swojego produktu. Dlatego też coraz częściej szuka się takich form, aby przyciągały uwagę potencjalnego klienta. Takim rozwiązaniem są flagi reklamowe. Czy zdają egzamin? Na pewno nie kojarzą się w taki tradycyjny sposób z reklamą. W związku z tym, czy na pewno potrafią sobie poradzić na tym rynku. Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie.

Flagi reklamowe w nachalnym świecie

Nie będzie chyba o to sporu, jeżeli powiemy sobie, że zadaniem reklamy jest zwrócić na siebie uwagę. Najlepiej jeszcze, żeby była ona zapamiętana lub dobrze się kojarzyła. Flagi reklamowe mogą tę rolę spełnić, ponieważ z natury nie są nachalne. To znaczy, że nie wyskoczą nam nagle w postaci okienka na stronie internetowej, którą akurat przeglądamy. Nie będzie też do nas przemawiać w drodze do pracy, wisząc na murze, płocie, czy w innym, wyznaczonym do tego celu miejscu. Nie przerwie nam też ulubionego programu telewizyjnego, bo naturalnie nie taka jej rola. Jest mniej oczywista, ale być może dzięki temu może docierać do odbiorców, którzy uodpornili się na inne formy.

Flagi reklamowe na tle innych gadżetów

Gadżetów, które wykorzystuje współczesna reklama jest zresztą zdecydowanie więcej. Ma się wrażenie, że ich przekaz się gubi na tle podobnych treści. Wszyscy ze sobą konkurują, wykorzystując podobne techniki, podobne dodatki, ulotki, długopisy, kubki, smycze itp. Flagi reklamowe działają nieco inaczej. Po pierwsze nie trafiają do naszych skrzynek – tych tradycyjnych, jak i mailowych. Nikt ich nam nie wręcza, chociaż możemy sobie wyobrazić i taką sytuację. Szczególnie, gdy jesteśmy na pikniku lub mijamy na ulicy jakąś rozgrywającą się na naszych oczach kampanię marketingową. Rzeczywiście możemy wtedy trafić na taką sytuację, gdzie ktoś nam wręczy balonik, długopis, ale może to być i flaga. Jakaś mała, najpewniej papierowa,  z niewielką przestrzenią na przekaz reklamowy.

Nieco inne rozwiązania

Pisząc o flagach reklamowych myślimy jednak o nieco innych rozwiązaniach. Nie takich, które przybierają charakter gadżetu. Zresztą już dzisiaj spotykamy się z nimi. Stoją one na przykład przed sklepami. Zawieszone na tyle wysoko, że widać je z daleka. Jeżeli są dobrze zaprojektowane, to natychmiast rozpoznajemy – nawet z dalszej odległości – co reklamują, proponują, na co zwracają uwagę. Stanowią nawet w takich sytuacjach pewnego rodzaju drogowskaz, jeżeli akurat jesteśmy zainteresowani segmentem produktów, które one proponują. Jest to tylko jeden przykład na to, jak flagi współcześnie oferują nieco inny model marketingowy. Warto go rozważyć w swoich planach.